Konopie w leczeniu autyzmu – historia Diny Dedes

Zaburzenie ze spektrum autyzmu (ASD) charakteryzuje się silnym wycofaniem społecznym i brakiem komunikacji z otaczającym światem. Do cyklicznych objawów zalicza się agresję i autoagresję. Są to uciążliwe zachowania nie tylko dla osób trzecich, ale przede wszystkim dla samego chorego. I tu z pomocą przychodzą konopie, a właściwie kannabidiol – niepsychoaktywne i bezpieczne CBD.

ABC Autyzmu

Zespół ze spektrum autyzmu (ASD) tworzy grupę chorób neurologicznych. Niektóre schorzenia cechują bardzo subtelne objawy, inne – skrajnie poważne zaburzenia rozwojowe. Autyzm wiąże się z opóźnieniem rozwoju poznawczego, nie jest tak jednak w przypadku zespołu Aspergera, w którym odnotowano liczne przypadki pacjentów o ponadprzeciętnej zdolności poznawczej. Niektóre osoby są nawet wyjątkowo zdolne do wykonywania niektórych zadań umysłowych.

Przyczyny tego zaburzenia nie są znane z całą pewnością. Geneza jest trudna ze względu na współwystępowanie innych zaburzeń i patologii. Wiemy, że istnieje udowodniona predyspozycja genetyczna rozwoju zaburzenia. ASD było związane z tak zwanym zespołem łamliwego chromosomu X. Jednak nie wiadomo, czy inne zmiany chromosomalne mogą również być przyczyną. Inne zgłaszane przyczyny obejmują stosowanie paracetamolu w lekach i żywności, szczepionkę MMR oraz celiakię. Liczba chorych z roku na rok zwiększa się. W 2016 r. u 1-go na 64 dzieci stwierdzono ADS w większym lub mniejszym nasileniu. Należy zauważyć, że liczba ta wzrosła prawie dwukrotnie od 2002 r.

Historia Diny

Dina cierpi na zaburzenia ze spektrum autyzmu. Była wyjątkowo wycofana w społeczeństwie. W domu miała niekontrolowane i powtarzające się napady agresji. Podczas ataków obiektami agresji były najczęściej przedmioty takiej jak meble, talerze czy książki. Lęki związane z chorobą przekładają się na napady szału i agresji. Któregoś dnia podczas ataku Dina uderzyła głową w ścianę robiąc sobie krzywdę i … ogromną dziurę w ścianie.

Zdarzało się, że podczas wybuchów złości i agresji cierpieli rodzice Diny. Któregoś dnia Dina wpadła w szał i dotkliwie pobiła swojego ojca. Ataki stawały się coraz częstsze i bardziej intensywne. Był to punkt zwrotny w leczeniu Diny, która jak dotąd bez oczekiwanych rezultatów stosowała konwencjonalne leczenie farmakologiczne, diety niskobiałkowe oraz oczyszczania organizmu z metali ciężkich.

Mama Diny doszukała się informacji na temat alternatywnej pomocy osobom chorym na ASD. Mama Diny studiowała raporty kliniczne z leczeń prowadzonych w Izraelu z użyciem konopi. Doszła do wniosku, że musi spróbować tej metody leczenia. Tym bardziej, że jedynym ryzykiem w leczeniu może być jedynie to, że terapia nie zadziała. (ułamek procenta ludzi na świecie może mieć wrodzoną odporność na działanie kannabinoidów).

Przebieg leczenia z CBD

Mama Diny natrafiła na raporty leczenia, w których wykorzystuje się produkty z konopi wolne od THC, lub takie, których poziom psychoaktywnej substancji bym w szczątkowych ilościach. Produkty takie są bezpieczne ponieważ nie występuje tu ryzyko pojawienia się myśli samobójczych przy jednoczesnym wyciszeniu i ukojeniu nerwów i agresji związanych z chorobą.

Mama Diny zgłębiała informację na temat Medycznej Marihuany. Z raportów wynika, że młodzi pacjenci poniżej 25 roku życia mogą być bardziej narażeni na szkodliwe działanie marihuany. To wszystko za sprawą psychoaktywnej substancji THC. Lekarze niechętnie wypisują recepty młodym pacjentom. Sugestia takiego leczenia następuje dopiero w przypadku bezskutecznych prób leczenia farmakologicznego.

Po długich poszukiwaniach znaleziono lekarza, który był przychylny terapii kannabinoidami. Lekarz z Toronto stwierdził, że rzekoma szkodliwość wydaje się być minimalna w stosunku do korzyści jakie może przynieść leczenie – dlatego należy zastosować taką terapię.

W ramach domowej terapii Dina przyjmowała rano i wieczorem olej z kwiatów konopi bogaty w czynną substancję CBD. Sądzono, że pierwsze zauważalne zmiany zauważą po około czterech tygodniach kuracji – nic bardziej mylnego. Na pierwsze efekty leczenia nie trzeba było długo czekać. Dina bardzo dobrze zareagowała na CBD, a pierwsze efekty widoczne były po czterech godzinach od przyjęcia leku.

U Diny zaobserwowano wyraźne obniżenie stanów lękowych i spadek agresji. To były główne objawy, z którymi zmagali się rodzice Diny. Leczenie było i jest nadal skuteczne. Odstawiono leki antydepresyjne, m.in. Ritalin. CBD genialnie go zastąpił nie przynosząc przy tym żadnych zauważalnych skutków ubocznych. Przeciwnie. Dina coraz częściej wychodziła ze stanów apatii. Coraz częściej widać było uśmiech na jej twarzy. Pojawiły się chęci do życia i wykonywania różnych prostych czynności ze spokojem i radością, a wcześniej – z lękami, złością i agresją.

Dawkowanie CBD

Dawkowanie dobierane jest indywidualnie. Główne kryteria dla lekarza to wiek i waga pacjenta oraz stopień rozwoju choroby. Przyjmowanie leku w początkowej fazie terapii odbywa się pod ścisłą kontrolą, aby określić tolerancję pacjenta na lek.

Raporty z Izraela mówią, że 60% dzieci dobrze reaguje na olej z kwiatów konopi o stosunku CBD do THC w wartościach 20:1. Nie ma więc możliwości poczucia “haju” przy tak niskim poziomie THC. Poza tym CBD jest antagonistą THC, czyli dodatkowo “wycisza” psychoaktywność.

W przypadku 20% pacjentów oczekiwane rezultaty terapeutyczne pojawiają się przy wyższym stężeniu THC. Pozostałe 20% młodych pacjentów wykazuje względną odporność na działanie leku.

Posłowie

Nietrudno zauważyć, że ostatnia dekada to “wybuch” chorób cywilizacyjnych. Wysoko przetworzone produkty spożywcze, rozwój technologii bezprzewodowej to tylko niektóre z przyczyn powstawania dolegliwości. Wiele z tych chorób jest nieuleczalna, a ich skutki są tragiczne dla samych chorych jak i rodziny. Dziś nie pozostaje nam nic innego jak zabezpieczać się przed szkodliwym wpływem na zdrowie otaczającego nas świata. Warto wspomnieć, że wiele raportów klinicznych dowodzi neuroprotekcyjnego działania kannabinoidów. Coraz więcej badań wskazuje, że konopie mają skuteczne zastosowanie medyczne tam gdzie medycyna konwencjonalna i farmakologia nie jest w stanie już nic zrobić.